Na świecie są różni ludzie, jedni uważają siebie za ósmy cud świata, a inni nie chcą, żeby ktokolwiek na nich spoglądał. Jest również grupa osób pośrodku, która widzi swoje wady jak i zalety i akceptuje siebie tak jak się urodzili. Taki podział obowiązuje też w rodzinach. Możemy zauważyć osoby, które nie widzą, żadnych niedoskonałości w sobie, ale u innych mogą wyliczać je dziesiątkami. Oczywiście nie pozostawiają swojej opinii dla siebie i muszą koniecznie podzielić się krytycznymi uwagami na głos, sprawiając tym samym często przykrość osobie, do której są one skierowane. Czasami odnoszę wrażenie, ze takie osoby nie mają za grosz empatii i nie zdają sobie sprawy z tego, że słowa bolą o wiele bardziej, niż cios fizyczny. Najczęściej atakowaną osobą jest nie kto inny, jak Nera Lovato. Dziewczyna jeszcze nie tak dawno bardzo pewna siebie i lubiąca skupiać uwagę na swojej osobie, teraz stała się cichą myszką? Co jest tego przyczyną? Zastanawiając się chwilę, odpowiedź jest prosta. Wszystkie hejty w jej kierunku poprostu zaczęły ją przerastać i postanowiła się trochę wycofać. Czy to faktycznie pomogło? Zmniejszyło skale obelg, ale nie zupełnie je zlikwidowało. Nera nie raz słyszała na swój temat wypowiedzi typu: "Jesteś grubą świnią" czy "Obrastasz tłuszczem". Nikt z nas z pewnością nie chciałby usłyszeć takich słów prosto w twarz. Ona słyszała czasem i gorsze rzeczy. Czy na to zasłużyła? Zdaniem wielu, tak. Co ją tak naprawdę zmieniło i jak do tego podchodzi? Zgodziła się udzielić krótkiego wywiadu w tym temacie:
~Czy to prawda, że nie lubisz siebie?
- Na pewno, nie akceptuje siebie w pełni. Widzę wszystkie wady, które posiadam i szczerze mówiąc z czasem ich przybyło. Nie jest już tak kolorowo jak kiedyś.
~Kiedy zaczęły się one mnożyć w twoich oczach?
- Kiedy człowiek w kółko słyszy to samo, na temat swojej wagi, wyglądu czy zachowania, mimo, że wcześniej tego nie zauważał teraz staje się to prawdą, nawet we własnym przekonaniu. Kiedy inni zaczęli wypominać mi to, że jestem gruba czy nie dziwią się, że nie mogę mieć dzieci, sama zaczęłam widzieć to co oni, widocznie tak miało być.
Kilka razy powtarzane słowa stają się prawdą i to właśnie jest dowód . Osoby tak bardzo lubiące wypowiadać się na temat innych, powinny chyba trochę czasem przystopować i zamienić cięte słowa na może coś bardziej konstruktywnego? Albo chociaż zastanowić się czy byliby zadowoleni, gdyby te nie zdrowe wypowiedzi były przypisane im. Ludzie są różni, jedni radzą sobie dobrze i mają w czterech literach to co inni o nich sądzą, a drudzy przeżywają to mocno, nie zawsze to po nich widać
Przecież "każdy z nas zasługuje na szczęście".