wtorek, 19 sierpnia 2014

To nie miałoby sensu...



Zastanawiam się czy każdy wie co niedawno się stało. Do czego nasz Tuptuś Cyrus (tupecik), który jest uznawany za nieśmiałego się ostatnio posunął. Otóż pewnego wieczoru udał się do domu Tisdale by zobaczyć się z swoją byłą dziewczyną Perłą Tisdale (z którą był około trzy lata temu). Wszystko wydawało się w porządku gdy nagle wyskoczył z pierścionkiem! Chłopak klęknął przed nią i powiedział jak bardzo mu na niej zależy. Serce się załamuje. Dziewczyna zgodziła się co wydawało się bardzo dziwne. Zgodzić się wyjść za kogoś z kim nie rozmawiało się kilka lat temu. Kit z tym, że łączyło ich dużo, ale w końcu zmienili się przez ten okres, więc nie ma pewności czy dali by radę przetrwać długo. I tak się stało! Przedwczoraj Perła postanowiła jednak oddać ''narzeczonemu'' swój pierścionek, który otrzymała. Widocznie dopiero po kilku dniach zrozumiała w co się wpakowała i jak postąpiła. Sądzę, że miłość pomiędzy nimi była by NICZYM. Wszystko przez to, że na tak długo się rozdzielili, że mogli poznać kogoś nowego. Teraz żyją osobno, nie jak wtedy kiedy byli razem i byli spięci zszywkami. To nie miałoby sensu. Oni nie mają sensu. Teraz Tuptuś bardzo przeżywa rozstanie. W pierwszych chwilach strasznie się załamał i oskarżał Nika Lovato i groził mu śmiercią. Chłopak stracił kontrole nad sobą. Miłość jest straszna ludzie, mówię wam.