czwartek, 7 sierpnia 2014
Tygrysek zaatakowany przez szpony? (I)
Dzisiaj około północy Nikodem Lovato wstawił na Twittera dość odważne zdjęcie. Na pierwszy rzut oka wydaję się ono normalne, przestawia gołe plecy chłopaka, na których znajduje się jego tatuaż. Niby nic specjalnego. Po dosłownie minucie, pojawiły się pierwsze pochwały na temat zdjęcia, ale również komentarze Rogera Cyrus, który jak zwykle dopatrzył się zaskakujących szczegółów swoim sokolim wzrokiem KLIK. Przyglądając się głębiej możemy dopatrzeć się podrapań na ciele Nika. Są one niewielkie, jednak widoczne gołym okiem (dla osób niedowidzących, bądź mających niedojebanie wzrokowe, nasza grupa grafików wyznaczyła miejsca podrapań KLIK). Teraz pozostaje jedno pytanie: Od czego są te ślady? Wersji jest kilka. Mogą być to ślady od bójki, bo jak wiemy Nikodem nieraz w nich uczestniczył. A może, jakiejś gorącej nocy pozostawiła mu je jego dziewczyna? Jest też opcja, że żadne z tych przypuszczeń nie jest trafne. Tego nie wiadomo, może kiedyś dowiemy się trochę więcej na ten temat. Ciekawe czy on sam wiedział, co tak naprawdę wstawia. Może to działanie było celowe albo po prostu nawet on nie zauważył kresek na swoich plecach, a za sprawą Rogerka wpadł jak Andzia w maliny, a na to najbardziej wskazuje. WTOPA!